1.5. Literaccy detektywi
Anja Rau nie wyklucza możliwości wystąpienia pewnej umysłowej interaktywności podczas lektury tekstów drukowanych i zadaje pytanie czy poza poziomem kinetycznym komputer generuje jakąś specjalną interaktywność: „Postmodernistyczne rozumienie czytania zawiera także fromę mentalnej interakcji bez manifestowanej reakcji. Skoro tekst powstaje w procesie czytania, skoro aktywowany i realizowany jest poprzez produktywność czytelnika, to czytanie tekstu na papierze samo w sobie jest już interaktywne. Należałoby zbadać, czy istnieją formy psychicznej interakcji, które uzasadniają specjalną pozycję komputera jako interaktywnego medium również poza poziomem czysto kinetycznym.“ [A. Rau, 2000, 144, tłum. aut.]
Jeżeli komputer nie generuje takiego (umysłowego) poziomu interaktywności, który niemożliwy jest do uzyskania za pomocą innego medium (np. druku), to z pewnością literackie projekty internetowe i teorie hipertekstualne generują jej dyskurs również jako element nastawienia czytelnika/usera. Wypowiedź autorki nowatorskich hipertekstów literackich Susanne Berkenheger obrazuje przesunięcie charakterystyczne dla tego dyskursu: „Jedno jest pewne: ‚To, co chce powiedzieć mi tekst‘ nie stanowiłoby już problemu centralnego. Raczej dręczyłoby mnie pytanie: Jakie zamiary ma tekst w obec mnie? Jak znowu wyjdę na zewnątrz? Co mogę zrobić? I co tekst jeszcze o mnie wie?“ [Berkenheger, 1998, 1, tłum. aut.]
W przestrzeni hipertekstu, czytelnicy mogą stać się 'literackimi detektywami'2, kiedy przestają szukać konwencjonalnych struktur chronologii i następstwa, ale tworzą nowe, wielorakie i typowe dla struktury sieciowej związki przyczynowe
[Bachmann 1998, 6, tłum. aut.] Linki pobudzają ciekawość czytelnika i w tym sensie hiperteksty mogą stymulować recepcję nastawioną na rozszyfrowanie zagadki tekstu, w ujęciu Barthesa chodzi o kody hermeneutyczne tekstu 3 W ramach kodu hermeneutycznego umieścimy rozmaite (formalne) określenia, dzięki którym można ujawnić oraz sformułować zagadkę, a następnie, nierzadko z opóźnieniem, podać jej rozwiązanie (...)
[Barthes, 1970, 53n.] Lub w szerszym kontekście sztuki interaktywnej: Nasz kontakt z dziełem interaktywnym jest (...) odkrywaniem prawidłowości jego funkcjonowania (jeśli jakieś są), formułowaniem zasad współdziałania z nim – reguł współdziałania z partnerem, który nie da sobie narzucić obcych mu (choć nam bliższych) reguł. [Kluszczyński, 2001, 109]
2 Odnośnie tego pojęcia Bachmann (98, 6) powołuje się na Jaya Davisa Boltera, Writing Space. The Computer, Hypertext and the History of Writing. Hillsdale, N.J. Lawrence Erlbaum and Associates 1991 oraz http://www.eastgate.com/catalog/WritingSpace.html
3Według Barthesa Odsyłając do tego, co już zostało, czyli Księgi (kultury, życia jako kultury), kod czyni z tekstu prospekt owej księgi. (...) współdziałanie głosów (kodów) staje się pisaniem, przestrzenią stereograficzną, w której krzyżuje się pięć kodów, pięć głosów: Głos Empirii (proajretyzmy), Głos Osoby (semy), Głos Nauki (kody kulturowe), Głos Prawdy (hermeneutyzmy), Głos Symbolu.
[Barthes, 1970, 55n. ]