Pojawienie się w przestrzeni kultury nowej technologii, zwłaszcza takiej, która redefiniuje komunikację, nieuchronnie prowadzi do tego, iż pokłada się w owej technologii zbyt duże nadzieje i widzi w niej klucz do rozwiązania zbyt wielu problemów na raz oraz prostą ścieżkę do realizacji kulturowych i technicznych ideałów. Widzimy to dziś dobrze śledząc dyskusje nad potencjałem sztucznej inteligencji i jej coraz to nowszych form. Widać to było dwie dekady wcześniej, gdy do użytku eksperymentalnego wchodziły systemy wirtualnej rzeczywistości. Podobne działo się też z hipertekstem pod koniec lat 80-tych i na początku 80-tych.

W najbardziej skrajnych przejawach dyskurs wokół hipertekstu widział w tej technologii maszynę do produkcji nieskończonej ilości opowieści, dynamiczną strukturę pracy mózgu i swobodnej, skojarzeniowej gry umysłu, rodzaj holodeku, dzięki któremu odbiorcy zanurzyć się będą mogli w wirtualnej przestrzeni namacalnych danych.

Czynienie z hipertekstu czegoś więcej niż bardziej otwartego i elastycznego sposobu komunikacji literackiej prowadzi w gruncie rzeczy do punktu wyjścia i nie wnosi żadnych nowych perspektyw – studziła zapał utopistów Marie-Laure Ryan, w swoim wystąpieniu o mitach Alefa i Holodeku. Niemniej jednak to właśnie takie mity wraz z utopijnym, mesjanistycznym podejściem do rozwoju technologii są w stanie nadać konkretnym rozwiązaniom w przyszłości określony kierunek, wzbudzić zapał młodszych pokoleń naukowców i artystów, snuć refleksję historyczną, tworzyć mity założycielskie poszczególnych technologii.

Ostatnia aktualizacja:

14.01.2024

Cytuj ten wpis jako:

Mariusz Pisarski (never) Utopia. "Techsty" 14.01.2024 [].

postmodernizm poststrukturalizm tekst cyfrowy teoria hipertekstu

Mapa połączeń


Legenda

Statystyki


art birkets block central danych debata dekady hipertekst hipertekstu holodeku ideal img mity outgoing prowadzi przestrzeni source target technologii techsty teoria utopia wirtualnej zapał zbyt