Lektura hipertekstu to lektura na całe życie - twierdzą prekursorzy hipertekstualności w literaturze, lektura hipertekstu to nic więcej od układania puzzli - twierdzą z kolei ci, którzy na hipertekst patrzą chłodniejszym okiem. Cokolwiek by mówić o sposobie, w jaki obcujemy z hipertekstem, kilka rzeczy jest pewnych: każdorazowo zasiadając do lektury możemy mieć przed sobą nieco inny utwór, gdyż może on otworzyć przed nami inne niż podczas ostatniej lektury wejścia, hipertekst jest bowiem w wielu przypadkach tekstem, o którym marzył Roland Barthes - utworem o wielości sieci i połączeń, o nieskończonej (tu może nie) liczbie wejść i liczbie wyjść.
Lektura hipertekstu jest lekturą interaktywną, w najbardziej dosłownym tego słowa znaczeniu - to od czytelnika w większym lub mniejszym stopniu zależy, dokąd potoczą się
wątki, w jaki zaułek zabrnie fabuła, kto będzie głównym bohaterem.
Jednostką lektury w hipertekście jest pojedyncza lekturowa sesja. Niektóre programy, niektóre powieści - zwłaszcza te tworzone na Storyspace, pozwalają zapisać przebyty pośród bloków tekstu szlak.
Lektura hipertekstu ma naturę immersyjną.
Ostatnia aktualizacja:
27.07.2022
Cytuj ten wpis jako:
Mariusz Pisarski (never) Lektura hipertekstu . "Techsty" 27.07.2022 [].
narracja poetyka poetyka hipertekstu poststrukturalizm retoryka tekst cyfrowy