Słówka
Gdy coś mnie nadto wzruszy
serce lub wątroba krzyżówka
chowam się przed ludźmi
do swojej itaki
tam online check in
schronienie coben chomikuj
gdzie jest myślnik na klawiaturze
rzeczy śmieszne zamość
próżną chwałą mądry gardzi
sens w tym że wszystko przemija
głupawka w autobusie
kocham cie calutka soba
te kilka słów prawdy
pocałunki nie sprawiają mi przyjemności
lubie ich po angielsku
i duch hopkirka
jak dbać o błazenka
słówkiem się nieuk wyda
co to jęzor lodowcowy
uszczypnięcie bociana
jedno drugie gniecie i wychodzi trzecie
wydac ksiazke w polsce
dzieciaki mazowsza
nawet, gdy wyrwiesz mi serce
jednemu kilometrowi w terenie odpowiada
pąsem nabiegną lice
gdy idą między żywych gra
różnice płci dla dzieci
troszeczke ziemi karaoke
gdzieś niedaleko rozbił się samolot
zielone i stoi pod latarnią
jesienna zaduma jak grać
te wspaniałe dwa bufory
jak się przyjemnie uczyć
same remisy w grupie
splatają się beze mnie
ja patrzę na niego on patrzy na mnie
figielki mikołaj rej
tysio i woli na pokładzie tvn
ten mały błąd wrzuta
Tadeusz Boy-Żeleński
Słówka
Gdy coś mnie nadto wzruszy
Lub serce mi podrażni,
Chowam się aż po uszy
Do swojej wyobraźni.
Tam, o każdziutkiej porze,
Schronienie mam zaciszne,
Gdzie myśl wyprawiać może
Przeróżne rzeczy śmiszne.
Miast czerpać próżną chwałę
W tym, że jak z książki gada,
W głupiutkie słówka małe
Calutka się rozpada.
Te słówka mi uciechy
Sprawiają nieraz mnóstwo,
Lubię ich puste śmiechy
I ducha ich ubóstwo.
Jak błazenkowie mali
Słówko się z słówkiem cacka,
To jęzor mu wywali,
To szczypnie je znienacka.
Jedno przez drugie hasa
Wydając kwik wesoły,
Niby dzieciaków masa,
Gdy wyrwie się ze szkoły.
Jednemu w tej pogoni
Pąsem nabiegną lice,
Gdy żywszy ruch odsłoni
Młodziutkich płci różnice;
Inne troszeczkę z boku
Przystanie gdzieś nieśmiele
I stoi z mgiełką w oku
Jak zadumane cielę;
Te dwa w pustocie nowej
Objęły się przyjemnie
I same w rym gotowy
Splatają się beze mnie
Ja patrzę na niewinne
Figielki miłych dziatek
I wolę niźli inne
Ten mały, własny światek…
Spis treści
- Adam Mickiewicz: Inwokacja (fragment)
- Jan Kasprowicz, Zaczarowana królewna
- Bruno Jasieński: Panienki w lesie
- Wincenty Pol: Pieśń o ziemi naszej
- Krzysztof Kamil Baczyński: Stare Miasto
- Tadeusz Boy-Żeleński: Słówka
- Jan Kasprowicz: XXXIX
- Józef Czechowicz: Coda
- Anatol Stern: Ziemia na lewo
- Tadeusz Miciński: Iziz
Precyzyjny, cięty i niezwykle giętki język Boya Żeleńskiego jest prawdziwą próbą dla procedur remiksu, zwłaszcza tych, które materiał wtórny czerpią z zasobów zbiorowych polszczyzny, gdyż zakreślana jest tu szeroka dynamika możliwości. W wielu przypadkach należało układać kwerendę złożoną z cząstek dwóch wyrazów, by zawężać listę podpowiedzi, w wielu innych – redukować zapytania do słów z powszechnego obiegu.
Z ciekawostek, warto przywołać zwrot "objęły się". Jak się okazuje, lista podpowiedzi po wpisaniu go w okno wyszukiwarki jest... pusta. Należałoby postawić pytanie – dlaczego? Odpowiedzi może być kilka, lecz prawdopodobnie wszystkie wiązać się będą z konserwatyzmem polskiego społeczeństwa i brakiem akceptacji dla związków jednopłciowych.