Nowe życie w sieci

Woynarowski - ŻołnierzeWyraźne ożywienie gatunków przynosi powolna przeprowadzka mediów literackich z przestrzeni do cyberprzestrzeni. Tygodniowy felieton, odcinkowa powieść, cykliczny komiks czy wychodzący z awangardowej niszy literacki remiks coraz częściej goszczą na ekranach polskich, opiniotwórczych, elektronicznych pism literackich.

Dochodzi także do genologicznych fuzji. Ich najnowszym przykładem jest połączenie odcinkowego komiksu z odcinkową powieścią w Żołnierzach Juliusza Strachoty i Kuby Woynarowskiego - utwór, który zadebiutował właśnie na portalu ha!artu. Surrealnej, utrzymanej w koszarowej, blokowej i post-bushowskiej tonacji prozie Strachoty towarzyszą wymowne ilustracje Woynarowskiego. Obaj panowie skutecznie przekraczają konwencje komiksu i prozatorskiej dykcji, do której przywykli polscy czytelnicy.

Coraz więcej odsłon przynosi też organizowany przez ha!art konkurs na literacki remiks. Po zaskakująco udanym starcie: remiksie tekstów Elizy Orzeszkowej dokonanym przez Justynę Radczańską, gnomicznym remiksie Na dziś I emce Pułka mix Alexandra Michaux Tomasza Pułki przyszła kolej na remiksową rymowankę Paweła Lekszyckiego Adam Asnyk oficjalnie zaprzecza pogłoskom jakoby miał romans z Marią Konopnicką. Każdy z trzech remiksów pokazuje różne podejścia do tematu, inne za każdym razem traktowanie tekstów źrodłowych, oraz inny efekt końcowy. Po życie sięgać nowe Radczańskiej to wzór remiksologicznej koherencji, gdzie tekst źródłowy ściera się z tekstem pasożytniczym niemal niezauważalnie, niczym rzeka wpływająca do morza. Z kolei Pułka buduje swój krótki wiersz na napięciach między cytatem a jego ramą. Lekszycki stawia natomiast na dialog, ożywia i dramatyzuje głosy przeszłości. Wydaje się, że literacki remiks może się okazać studnią bez dna. Czy to początek polskiego altermodernizmu, albo nurtu remiksologicznego? Trzeba by zapytać Nicolasa Bourriauda.

30.04.10 Pisarski