Rok 2007 był dobrym i obiecującym rokiem dla polskiej poezji cybernetycznej i poetyckiego net.artu. Trudno zatem kończyć go bez wskazania w tym kierunku.
Chodzi przede wszystkim o dwie witryny i dwie osoby. Po pierwsze Roman Bromboszcz i jego strona bromboxy, a po drugie Łukasz Podgórni i jego projekty publikowane na blogu szafranchinche.blogspot.com/ o wdzięcznym i dużo mowiącym tytule gylyryjyn fytyryz lydywych cybrstyrcyj
.Echem, four.values, czy artykulator Bromboszcza to rodzaj matematycznych, konceptualnych utworów utrzymanych w duchu minimalizmu i estetyce Atari, dających się operować przez użytkownika, gdzie dźwięk i animacja odgrywają równie ważną rolę co pojawiające się (lub nie) słowa. Poemem tej poezji, jeśli nazywać ją będziemy poezją, jej podstawową jednostką, nie jest już wers, czy zbitka słów, lecz prawdopodobnie odcinek czasu pomiędzy tym, co widzimy na ekranie a naszą na to reakcją. Bromboszcz potrafi zrobić artystyczny użytek zarówno z trzech zmieniających się pól liter (prototyp 01) jak i z błędów i wynaturzeń komputerowego kodu zestawionego z poetycką mową naturalną (krach.gieldy.olejowej).
Utwory Bromboszcza znaleźć można także na stronach labela.perfokarta.net, na których prezentowane i omawiane są utwory cebernetyczno-poetyckie. Z kolei podwitrynamedium.perfokarta.netstanowi krytyczno-kontekstowe rozszerzenie tych przedsięwzięć. box.perfokarta.net/ to kolaboracyjny projekt równoległy, skierowany w stronę muzyczno - performensową. Teorię poezji cybernetycznej Roman przedstawiał w wielu miejscach w sieci, ostatnio między innymi na Poe-Wiki.
Mniej rozpleniony i bardziej systematyczny charakter ma witryna twórcy o pseudonimie Łukasz Podgórń. Swoje prace graficzno-dźwiękowo-animacyjno-literackie prezentuje on w formule blogu o nazwie , niemalże regularnie racząc swoją publiczność nowymi cyfrowymi utworami. Jednym z ostatnich jest W sprawie rimbaudowych 'samogłosek' i innych, które testuje potencjał Rimbaudowskiej synestezji na ekranie komputera i - jak jak piszą krytycy labela.perfokarta.net: [utwór ten jest] nie tylko pretekstem, ale stanowi także jej [synestezji] konkretną realizację. Konstruowalny charakter idei ukazany jest poprzez autorskie olinkowanie odpowiednich liter. Owo rozplanowanie ma niemalże ontologiczny charakter, bowiem trzem ze wspomnianych liter przyporządkowane są trzy z barw systemu RGB, a pozostałym biel (biały szum) i "brak". Dbałość o rozplanowanie i atrakcyjność zmysłową stanowi tu niezaprzeczalną zaletę
Kolejne - jak je nazywa autor - "klawikordy" ze stajni blogu szafranchinche to między innymi: blędne instrumenty sprawnym komputerom: emx888 oraz niesłychanie dynamiczny, wręcz przebojowy projekt matko zawrotna
Warto przyglądać się tym zjawiskom, warto je promować wśród znajomych, warto w końcu - pokazywać swoim uczniom i studentom. To bardzo dobry lokalny akcent, w naszych codziennych, globalnych wędrowkach po nowych mediach. Neo - dada, neo- futryzm i neo - flux żyją!