W
pochodzącej z 1970 roku książki Rolanda Barhesa S/Z badacz
opisywał "tekst idealny",
dziś można po prostu powiedzieć, że chodziło mu właśnie o hipertekst.
W owym tekście idealnym:
"mamy
do czynienia z wielością sieci (w oryginale - rizeuex), które
grają ze sobą w taki sposób, by żadna z nich nie mogła kontrolować
pozostałych; tekst ten jest galaktyką signifiant a nie strukturą
signifie, nie ma on początku - ma charakter odwracalny, można
doń się dostać przez rozliczne wejścia, z których żadne nie
powinno zostać pochopnie uznane za główne, kody, które tekst
uruchamia rysują się jak okiem sięgnać, są nierozstrzygalne
(sens nigdy nie jest w nich podporzadkowany jakiejś decyzji,
chyba, że [dodaje Barthes] byłby to rzut kośćmi, systemy sensów
moga sobie podporządkowac ten absolutnie mnogi tekst, lecz
ich liczba, ze względu na nieskończonosć języka, nigdy nie
będzie ograniczona.
Pisząc
o tekście idealnym -
Barthes wyróżnił dwa rodzaje pisarstwa: tekst
pisalny, rozgałęziający się, którego jednostką była leksja
i tekst czytalny, tradycyjny, wywodzący się z tradycji realistycznej,
ewentualnie - oświeceniowej. Ten pierwszy cechowała linearność,
zamknięcie i poważna rola, jaką odgrywa w nim autor, drugi
- był tekstem otwartym, nastawionym na czytelnika. Literacka
praktyka, wykorzystująca mechanizmy hipertekstowe, każe jednak
ostrożnie podchodzić do tych rozróżnień.
Teoria literackiego postmodernizmu
nie obejmuje swoim zasięgiem wszystkich
możliwości mechanizmu hipertekstowego.
| |