MAGDALENA

W gazowni trwało już piekło. Dirlewangerowcy bili. Gwałcili. Ranni nie mieli szans.

Przeniosła go na własnych plecach. Był nieprzytomny. Ale żył. Ułożyła ostrożnie pod ścianą. I poszła szukać czegoś, czym mogłaby zmyć krew.

Wracała z kawałkiem szmaty do oczyszczenia ran. On zwinięty na ziemi. Rękami zasłania twarz. Nad nim niemiecki mundur. Zadaje kolejny cios.

Zasłoniła Go własnym ciałem. Dostała kopniaka w brzuch. Niemiec szarpnął za włosy. Pięściami zmiażdżył twarz.

Polnisch dumm Hure1 – warknął. I na stos cegieł pchnął.

Jednym ruchem porwał szpitalny fartuch. Od piersi aż po sam dół. Przewrócił na brzuch. I jak sukę od tyłu wziął.

1 (niem.) Głupia, polska kurwa.