ITINERARIUM.
Literatura
wobec technologii,
wpływ medium na przekazywane treści
03
Dorota Sikora
Obok zjawisk literackich znajdujących się
na pograniczu druku i ekranu komputera należy zwrócić szczególną
uwagę na literaturę hipertekstualną sensu stricto, ponieważ wpisuje
się ona narzucone przez nowe medium matryce. Tekst realizujący technologiczne
uwarunkowania cyfrowej czasoprzestrzeni literackiej zdaje się być
bardziej podatny na interakcję z czytelnikiem.
Pierwsze elektroniczne opowiadanie, to projekt Adventure
Laboratorium Sztucznej Inteligencji w Stanford University, który
- co warto podkreślić - został podjęty nie jako literacki eksperyment,
ale jako doświadczalna
gra, organizująca wirtualne środowisko za pomocą prostych rozkazów,
które miały doprowadzić czytelnika-gracza do celu. Jednak, jak zauważa
Sussman,
w tego typu fikcji czytelnik ma mniej kontroli, niż zakładają to
autorzy, bowiem znajduje się pod ścisłą kontrolą pomysłów piszącego.
W latach osiemdziesiątych pojawiła się interakcyjna,
wielosekwencyjna fikcja, w której wpływ scenariuszy gry na rozwój
historii - bo uznać można, że nowe medium dokonuje przemiany w literaturze
w tym sensie, że staje się ona tworzywem, zarówno dla autora jak
i czytelnika - jest mniej widoczny. Było to zasługą systemów, które
zaczęły pojawiać się na rynku: GUIDE
Software Owl, HYPERCARD
Apple Computer, czy też STORYSPACE
Eastgate Systems. Narzędzia te nie tylko realizowały strategie autorskie,
ale także w znaczący sposób determinowały ostateczny kształt dzieła
- zatem, w tym przypadku, łatwym jest wskazanie na to, jak medium
wpływa na przekaz.
Najbardziej
popularnym
systemem do tworzenia literackiej hiperfikcji jest program Storyspace
firmy Eastgate Systems, który dzięki swej elastyczności pozwala
na śmiałe literackie eksperymenty. Jego twórcami jest czwórka teoretyków
i praktyków fikcji hipertekstualnej: Jay David Bolter, Michael Joyce,
John Smith i Mark Berenstein. Swoją pasję realizują nie tylko pisząc
hipertekstualne opowieści, teksty krytyczne dotyczące tej problematyki,
ale także oddają w ręce innych pasjonatów doskonałe narzędzie, dzięki
któremu możliwym staje się tworzenie hiperfikcji.
Twórcy
systemu zauważają, że nic nie jest bardziej onieśmielające jak czysta
kartka papieru czy też czekający na wypełnienie ekran komputera.
W przypadku elektronicznego medium poważnym ograniczeniem jest niewątpliwie
konieczność zdobycia umiejętności konstruowania fikcyjnych światów
w nowym środowisku. Storyspace wychodzi na przeciw literackim zmaganiom
w cyfrowej przestrzeni: tworzenie, a może raczej organizowanie i
porządkowanie hipertekstualnych ogrodów - jak hiperteksty zwykł
nazywać Berenstein - jest równie proste jak zapisywanie kolejnych
stron w zeszycie. Autorzy podkreślają, że Storyspace to generatywne,
płynne środowisko pisarskie, które pozwala gromadzić, przechowywać
i eksperymentować z pomysłami narracyjnymi, bez zabiegania o to,
czy w danym momencie przylegają do siebie. W Storyspace, bez względu
na to, w jakiej postaci autor chce zrealizować swój pomysł - czy
jest to tekst, obraz, dźwięk czy video - jest to miejsce na
wszystkie idee.
Podstawową jednostką tekstu tworzonego w
programie Storyspace jest pole pisma (writing space). Może ono zawierać
tekst, obraz i dźwięk. W tym miejscu warto zauważyć, że pole pisma
jest tożsame z barthesowską
leksją . Pola pisma widoczne są jako prostokąty, charakteryzują
je: tytuł, barwa i zawartość, a może nią być kolejna leksja, ponieważ
ciekawą właściwością pól pisma jest to, że istnieje możliwość zagnieżdżania
tych przestrzeni - ważna przy tym jest hierarchia poszczególnych
elementów. Twórcy programu posłużyli się metaforą drzewa genealogicznego,
aby ukazać zależności między poszczególnymi jednostkami tekstu.
Mamy więc rodziców, ich przodków, a także potomków w osobie dzieci
i wnuków. Eksploracji tekstu można dokonywać we wszystkich zakotwiczonych
na płaszczyźnie kierunkach: w prawo, w lewo, w górę, w dół oraz
w głąb pola pisma.
W Storyspace złożoność opowieści zależy od
tworzącego ją. Tutaj pojawia się kolejny problem - tak skomplikowanym
układem należy umiejętnie zarządzać - i to zarówno przy powstawaniu,
jak i przy jego odczytywaniu. Służy do tego aparat nawigacyjny.
Storyspace oferuje kilka opcji wizualizacji tekstu, od przedstawiania
prostokątnych pól pisma, które można edytować, aż po wizualizację
hierarchii elementów (także za pomocą grafów). Hipertekst stworzony
w programie Storyspace doskonale wpisuje się i opisuje przestrzeń.
Być może mapa w hipertekście jest
terytorium.
|
|