Delta Miciński
***
Wśród czarnych mórz
ogień w rubinie –
widzę w głębinie
Śniącą o wędrówce dusz.
Migocą żarze
na grobowcach gór –
płonęły nam twarze
miłością znad chmur.
Słońce z gór wezgłowia
kładło cień po cieniu –
wśród ludzkiego mrowia
zostałem w milczeniu.
Ach, dobrze – już mrok
na chmurach popioły –
widzę Boga wzrok –
gdy strącił Anioły.
<Z cyklu KAUKAZ>