Delta Miciński
O projekcie
Co się wydarza, gdy kilkoro czytelników zasiada do tego samego tekstu? Bądź to w klasie, czytając ten sam zbiór poezji, bądź w domach, po kupieniu w księgarni tej samej książki - jakimi ścieżkami podąża ich uwaga, wciągana przez krzyżujące się wątki, kierowana własną wyobraźnią, podsycana skojarzeniami, jakie podsuwa im wielki hipertekst umysłu i rozległy hipertekst przestrzeni?
Odpowiedzi na to pytanie poszukiwali uczestnicy projektu "Delta-Miciński". Zadaniem siedmiorga czytelników-autorów była skojarzeniowa, nielinearna lektura tomiku wierszy zebranych Tadeusza Micińskiego i sporządzenie raportu z tego indywidualnego, lekturowego trawersu. Raport przybrał formę hipertekstowego powiązywania słów, wątków, symboli i obrazów, które każdy z siedmiorga uczestników uznał za intrygujące. W ten sposób nad zbiorem młodopolskiego poety uformował się nurt siedmiu strumyków lektury. W pojedynczym wierszu intrygujące słowo czy fraza zostały łączone z wierszem zawierającym motyw pokrewny. Ponieważ takich interesujących miejsc mogło być w danym wierszu kilka, powstający zapis lektury często rozgałęział się, tworząc swój własny hipertekst. Śledzenie przebiegu pojedynczego strumienia lektury powiela gest uczestników projektu czytających Micińskiego. Tak spiętrzony hipertekst, niczym semiotyczna triada Pierce'a, raz jeszcze pokazuje, że doświadczenie lektury każdorazowo tworzy nowy zapis, że czytelnik za każdym razem jest także autorem. Ale autorem czego?
Na to pytanie także próbujemy odpowiedzieć. Jak się okazuje, nawet jeśli jeden uczestnik wybrał ten sam wiersz, przyciągał go w nim różny wątek lub symbol. W konsekwencji każdy "rozgrywał" tekst Micińskiego, na zastanym i niezmiennym materiale poetyckim podług tego, co mu "duszy grało". A każdemu grało trochę inaczej. Jedni wyłowili z tekstowej delty wątki ciemności, mroku i rozpadu, inni – motywy religijne, jeszcze inni podążyli tropem miłości, z kolei niektórzy – śmierci. Już sam wachlarz tych znalezisk świadczy o tym, że żadna poezja nie podda się łatwym klasyfikacjom i zaszufladkowaniom. Wasi nauczyciele mogą wam powiedzieć, czym jest poezja Micińskiego, ale na swoim własnym szlaku lektury zawsze znajdziecie coś, co te sprawdzone, bezpieczne tezy dopowie lub nawet im zaprzeczy. Hipertekst "Delta Miciński" jest też zatem rebelią przeciwko zastanym interpretacjom.
Każdy z siedmiu szlaków lektury posiada trzy poziomy, na których kontekst wyboru zostaje stopniowo ograniczany. Na poziomie najwyższym, oznaczonym jako mezo (od mezosfery) widzimy cały wiersz i wybrane w nim słowa. Na poziomie drugim (strato) skupiamy się na strofie lub strofach, w których pojawia się link. Na poziomie najniższym (tropo) interesują nas same wersy, w których czytelnik-autor wybrał interesujący go motyw.
Podsumowaniem poetyckiego trawersu jest poziom skryptowy, na którym wersy z warstwy tropo pojawiają się w animowanej sekwencji jeden po drugim, w losowej kolejności. To na tym poziomie, w sposób najbardziej widoczny, buduje się własny sens, jaki z przemierzania tekstowej delty Micińskiego wyłowił dany uczestnik. Motywy i obrazy, które były wehikułami eksploracji tomiku wierszy klasyka kondensują się tu i spiętrzają, budując zindywidualizowaną poetycką jakość. Dzięki prostemu interfejsowi czytelnik może zwalniać i przyśpieszać tempo animacji, doprowadzając ją albo do postaci stabilnej, wolno przesuwających się slajdów, bądź wyprowadzając poza granice czytelności, do bliskiej szumowi formy podprogowej. Czy warstwa skryptowa, nie możliwa do oddania w druku i reprezentująca "kulturę software'u", w lepszym stopniu oddaje świat lektury i to co dzieje się w umyśle czytającego, niż możliwe to było w kulturze druku? Mamy nadzieję, że "Delta Miciński" to obszar lekturowego eksperymentu, na którym tezy takie mogą być testowane w estetycznie i funkcjonalnie przyjaznej atmosferze.
W imieniu uczestników projektu
Mariusz Pisarski
AUTORZY: Emilia Dudziec, Tomasz Florczyk, Ania Michalik, Agata Lankamer, Weronika Palmowska, Laura Wagner, Michał Wilk
PROGRAMOWANIE: Arkadiusz Wróbel (javascript, json)
GRAFIKA: Emilia Dudziec, Agata Lankamer
KOORYDNACJA I WEB DESIGN: Mariusz Pisarski