Delta Miciński
Ëi Aaszikan Ël Aaszikan Men Aasziki Dirine Em
O miłośnicy, miłośnicy, miłuję długo –
chóry zbawionych, błogosławieni – miłuję długo!
Nie było raju ni Adama – nie było wieków:
istniałem już – ja smok ogniowy – miłuję długo.
Tworzyłem się lat siedemkroć tysięcy –
żyłem w pralasach, idąc w dal: miłuję długo.
Gdy żar komety wśród ciemności mknął –
nie istniał nikt prócz moich snów – – miłuję długo.
W noc przeznaczenia, gdy duchy rzekły: tak!
ja byłem pierwszym świadkiem ich – miłuję długo.
Jam przeżył dzieje Zendy i Koranu, mnie
zmartwychwznosił Jezus Pan: miłuję długo.
Nim Mohammed otchłanie zmierzył koniem –
jam zeszedł już z siódmego raju gór: miłuję długo.
Wy, co na skrzydłach swych dźwigacie tron –
podnieście wyżej go, o, cherubimy! miłuję długo.
Więc, śmierci, wyznaj, że nadszedł już Majestat,
co ukrzyżuje mnie na tchnieniu gwiazd: miłuję długo.
Wodzem upiorów idę przez bór życia –
i wchodzę na ścieżynę prawd: miłuję długo
Matki cztery mam –ojców dziewięć mam –
przeznaczenia księgi tworzę – duch: miłuję długo.
Powiedz Tebriziemu, że przyszedł Greczyn –
i mówi jak Mewlana wiekom w śmiech: miłuję długo.
O miłośnicy, miłośnicy! któż jest Szems Tebrizi?
on światłem, co w proroku błyska w dal: miłuję długo