Reszka brutto

Przeciwieństwa komplementarne, ich stenograficzne oddechy. Wyuczone i tyle. Nie jesteśmy jak gondolierzy weneccy, którzy rodzą się z płetwami. Na tej łódce - samoobsługa. Na tym zbiorniku retencyjnym. Jest odwrotnie, niż się zdaje. Wyrwa pozwala zachować ciągłość. Ocean się cofa. Do oceanu dolewamy zimnej wody. Netto-brutto. Tuż-tuż. Orzeł-reszka. Czytamy swoje imiona. Na tej łódce - samoobsługa. Deszcz nad deszcz, kropla nad kroplę. Jeden wymiar więcej. Dotąd-podczas. Jeden wymiar mniej. Sieje się śnieg, samośnieg. Zaimki podróżują w śniegu (ty, ja). Już nie ma wody.