Delta Miciński

Lucifer

Jam ciemny jest wśród wichrów płomień boży,
lecący z jękiem w dal – jak głuchy dzwon północy
ja w mrokach gór zapalam czerwień zorzy
iskrą mych bólów, gwiazdą mej bezmocy.

Ja komet król– a duch się we mnie wichrzy
jak pył pustyni w zwiewną piramidę
– ja piorun burz – a od grobowca cichszy
mogił swych kryję trupiość i ohydę.