Może w morzu
Cumulus
|
Nagle cały świat wybucha kosmiczną wesołością. Pod naporem tytanicznego rechotu morze i niebo zaczynają załamywać się w zniekształcone wzory. Czarna owca niemiłosiernie wrzeszczy. Padasz połamańcem na deski pokładu. Tymczasem Kattie gramoli się na maszt. "Niby co w tym śmiesznego?" - wykrzykuje pod niebiosa.
"TY," odzywa się Dyrektor Generalny Bóg Niebios, manifestując się jako śnieżny zwał cumulusa. "KTO CI NAWBIJAŁ DO GŁOWY, ŻE ZNAJDZIESZ JAKIEŚ SKARBY W TYM KIEPSKO ZAOPATRZONYM MORZU, CÓRO MAŁOSTKOWYCH KONSUMENTÓW?"
"Tego właśnie chcę się dowiedzieć," odpowiada morska czarodziejka.
|
Co w tym śmiesznego?
Konsumenci
|