Sławek Shuty - Blok, re-edycja 2019

Płończyk

VII Piętro

– O kurwa – mruczy pod wąsem pan Tadek – Chyba się zerzygam..

– Nie lubi pan galarety?, bo ja lubię, no a wie pan, gdzie jest dobry szewc?, tutaj, jak jest sklep z artykułami gospodarstwa domowego.., Ludwik wie pan gdzie..?, taki fajny, młody chłopak, fleki są tanie i też zrobi wszystko porządnie i niedrogo, warto jakby pan miał coś do zrobienia..

– Ooo.. no nie widziałem – kiwa głową pan Tadek, a skrzynia biegów jęczy i autem szarpie – Osiemdziesiąt tysięcy na niej przejechałem i jeszcze nie padła, a tutaj masz dwa burdele.., widzisz – Gdzie, gdzie? – rozgląda się Artur, jak tylko może – Tutaj, jeden club i tu zaraz , dawnej jak żem tu mieszkał, to jak wracałem niedopity z imprezy, to wpadałem na jedno, jaką miał tam blondynę, to ci nawet nie mówię..

– Jaką?, fajną?

– A, weź mi nawet nie mów.., miała takie doje, że głowa mała... takie – i pan Tadek pokazuje rękami, wygląda na to, że naprawdę duże doje – A tutaj budowlanka, jeszcze jak żem do technikum chodził.., internat.., się przyjeżdżało w niedzielę i picie przez dwa dni, od rana do wieczora.., ćmaga na zajęciach.., a potem akademiki.. wtedy.. wyjebaliśmy lodówkę przez okno.. nie jeden raz!, z różnych pięter.., lodówki, telewizory, radia.. weź mi nie mów – najlepsze lata życia!, no jedź, jedź.., pociśnij że chuja mocno.., co się przejmujesz, jeździć to się nauczysz, jak sam będziesz jechał, wtedy to już nie ma, że ktoś ci za plecami stoi, na własną odpowiedzialność.., jak ja zaczynałem sam jeździć, to przez dwa miesiące mokrutki z samochodu wysiadałem, jeszcze mi ojciec dogadywał, bo taki był.., o, wjedź tutaj pod ten blok i zatrzymaj się.., dobra i weź se siądź za mną, bo tu następny wsiada.., gdzie ci stanąć?, pod blokiem?, no, masz tu gołe baby se pooglądaj..

Rzuca Arturowi na tylnie siedzenie pornosa. Nadchodzi inny kursant. Artur zmienia się z innymi kursantem, mówiąc mu cześć, i dalej już sobie ogląda z tyłu gazetkę. He.., Iwona z Białegostoku, 19 lat.., a to pizda z niej dopiero.