Sławek Shuty - Blok, re-edycja 2019

K

Młodym satanistom z Piastów zamarzyło się ukraść krzyż z nowo powstającego kościoła. Taki krzyż to jest coś - można super zbezcześcić. Będą się klepać ze starszymi kolegami po plecach. Wszyscy będą zazdrościć. A koleżanki? Łojej... Jeszcze dwa lata nazad zaś służyli do mszy jak ta lala. Namieszali im starszaki w głowach. Obiecywali, że se dziewczyny za darmo pomacają na czarnej mszy.

Do macania - oni pierwsi! To był wówczas kult diabła w grubych gumowych lekarskich rękawiczkach. Rękawiczkach weterynaryjnych. Podczas rytuału wsadzali rękę w tych rękawicach po łokcie krowie w macicę, doszukując się tam zwyrodniałego grzechu pierworodnego. I gibkiego płodu Lucyfera. Bestia patrzyła na ich poczynania z przymrużeniem oka - pozwólcie dzieciom przychodzić do niej! Bestia bestia wystaw rogi, dam ci sera na pierogi.

A potem chłopcy idą do domu, gdzie na stole kuchennym czeka już ciepły budyń waniliowy z sokiem. Kiedy się masturbowali do metalowej muzyki to im się objawił szatan. A jak ten krzyż wynosili z plebani, żeby sobie sprofanować na boku, placu budowy pilnował stróż emeryt i pies. Nie wiadomo czy w końcu go wynieśli.

Proboszcz nieboszczyk kolekcjonował antyki. Słychać było szelest świeżo upranej sutanny. Podczas wizyty wzdragał się wziąć kopertę ale tato go przekonał, a potem gorzko tego żałował, że za dużo dał. i został wydalony z religii za karę. Siedział umęnczon na żelbetonie i myślał, jaki by tu kit starym wcisnąć.

Dobrze wiemy też kto rzucił we włoskiego piłkarza nożem! Ania dobrze wie! Chodziła z nim do podstawówki. Pluli się wespół podczas przerw. Siadło ci! Siadłooo! Przeszkadzał Ani rozegrać ważną partię gum. Skuj się diable. Piszczały dziewczyny. Polewali je wodą z plastikowych butelek po płynach z dziurką. Albo procką z daleka. To było wtedy, gdy nagle podali niby przymusową eucharystię podczas rekolekcji, płyn Lugola. A rury smoliły! Autentycznie! Matka nie pozwoliła mu wyjść na pole zagrać z chłopakami w piłkę. A oni sobie grali w siatkówkę na trzepaku. Z jednej strony rasowe cielęcinki, z drugiej reszta świata.