Urodziła pani śliczną córeczkę. Gratuluję. Trzy osiemset, pięćdziesiąt cztery i dziesięć na dziesięć. Córka jest zdrowa i dzielnie domaga się cyca. Więc rozpiąć koszule proszę, wystawić pierś i sutek przytknąć do ust dziecka. Czekać spokojnie aż zacznie ssać. Spokój matki to podstawa. Nie można się denerwować ani wiercić, dziecko musi mieć idealne warunki, żeby chciało jeść. Jak się pani zrelaksuje to mleko samo poleci. A jak nie, to zabieramy małą i butelkę podajemy. Boli mnie wszystko, nie mam siły, zabierzcie ją, nakarmcie, a ja się wtedy porządnie wyśpię- myślę.