MARTA DZIDO

Matrioszka

zegar

Aż pewnego razu kiedy szłam przez las, drogę zagrodził mi Wilk.

Dokąd idziesz dziewczynko ? – zapytał.

Właściwie to nie wiem. Nie mam dokąd pójść...

Zapraszam więc do mnie.

Miałam siedemnaście lat i ani chwili dłużej. Wilk miał cały strych dla nas, nieogrzewany i bez prądu, za to z widokiem na las.

Och, jak ci ładnie dziewczynko w tej czerwonej sukience - powiedział, a ja poczułam, że robię się mokra. Zabrakło mi odwagi, by skręcić w nieznane. Zapomniałam o ostrzeżeniach Mamy. Uśmiechnęłam się i zapytałam: Wilku, a dlaczego masz takie wielkie zęby?

Żeby cię lepiej zjeść.

I zjadł mnie.

A w słowie zjadł ukryty był….