MARTA DZIDO

Matrioszka

Wiesz, bo ja po prostu nie lubię alkoholu , wolę sobie zapalić, to mnie rozluźnia, otwiera, staję się twórczy, uwalnia się mój potencjał – mówił wtedy Wilk. Pamiętasz?

Jest między mną a tobą obłok.

Ja nie uciekam od siebie, wręcz przeciwnie, kieruję swe myśli do wewnątrz, wywraca się moja podświadomość na lewą stronę i mam wtedy na wszystko ochotę..

Jest miedzy mną a tobą obłęd.

To nie jest takie gówno jak wóda, nie wyniszcza, nie uzależnia, nie wzbudza agresji, musisz się tylko mocno zaciągnąć i pozwolić aż to cię wciągnie. Czujesz?

Jest między mną a tobą błąd. Wynik nieprawidłowy. Niepoprawne działanie, mylne założenia i absurdalne wnioski.

wilk
Marihuana to substancja psychoaktywna, działająca rozluźniająco i euforycznie, jednak jej nadużywanie powoduje zaburzenia koncentracji, osłabienie pamięci...Pamiętasz?

Objawy spożycia narkotyku to bezpodstawna wesołość, zaczerwienione oczy, słodkawa woń oddechu...Skutkiem długotrwałego używania może być wystąpienie syndromu amotywacyjnego, brak apetytu, utrata wagi, apatia, depresja, dezintegracja, dekonstrukcja, destrukcja, deszcz...

Padało wtedy. Pamiętasz?

Mówią, że jak sobie od czasu do czasu zapalisz, to skończysz na dworcu ze strzykawką, mówią tak, żeby ludzi omamić wódą, żeby im nie dać wyboru, otumanioną alkoholem masą łatwiej jest sterować niż ludźmi, którzy poszerzają swoje stany świadomości, którzy chcą eksperymentować. Dwa lata jaram, średnio co drugi dzień i jakoś mi jeszcze nie zaszkodziło...no dajesz, mała, spalmy to wszystko do końca, zanim sami się spalimy...- powiedział Wilk - a widząc zakłopotanie Czerwonego Kapturka dodał: Lepiej spalić się płomieniem niż tlić się całe życie. Czerwony Kapturek zapytał: Wilku, a dlaczego masz takie wielkie zęby?

Żeby cię lepiej zjeść. I Wilk zjadł Czerwonego Kapturka. A w słowie zjadł ukryty był jad. Jad to trucizna, trucizna to chemia, a jak jest miedzy ludźmi odpowiednia chemia, to może im się zdarzyć z tego też i miłość .