MARTA DZIDO

Matrioszka

Najlepiej teraz, żeby on spał - mówi do Mamy lekarz, który przyjechał w ekspresowym tempie do potrzebującego pacjenta. Mama znalazła ogłoszenie w gazecie i napisane tam było - odtrucia, esperal, dyskrecja i profesjonalizm.

Tata jest nieprzytomny i nawet nie czuł jak lekarz zakładał mu wenflon. Dostał sporą dawkę relanium i może teraz spać przez dwa trzy dni.

Musi odpocząć, uzupełnić niedobory - kontynuuje lekarz - był bardzo odwodniony, wie pani, podczas takiego kilkudniowego ciągu to człowiek się wypłukuje z minerałów...

Mama stoi nad łóżkiem, a w górze trzyma kroplówkę. Bolały cię ręce Mamo, pamiętasz? Ty też nie spałaś i też byłaś wypłukana ...

Wyjęłaś z portfela ostatnie pieniądze i uregulowałaś należność. Lekarz przed wyjściem powiedział do ciebie: Zupy niech mu pani nagotuje. Dużo. I najlepiej pomidorowej. Jak się obudzi , to będzie chciał zjeść.