T E O R I A C Y B E R T E K S T U
Produkcja i konsumpcja znaków a odbiór cybertekstu według Espena Aarsetha
Mówiąc o produkcji i konsumpcji znaków należy rozróżnić dwa poziomy interakcji z cybertekstem: wewnętrzny (poziom operatora) i zewnętrzny (poziom czytelnika/ użytkownika). Poziom wewnętrzny odpowiada cybernetycznemu systemowi lektury; dotyczy działań operatora oraz odpowiedzi maszyny. W systemie tym odbywa się nieustanna produkcja i konsumpcja znaków, oparta na dynamicznej równowadze związanej z wymianą informacji. Dla operatora informacją jest każde pojawienie się znaków. W odniesieniu do tych znaków podejmuje on działania, które dla maszyny stanowią informację wejściową (ang. input ) i wywołują określoną reakcję. W odpowiedzi maszyna produkuje kolejne znaki (informację wyjściową, ang. output ), które odbiera operator.
Proces aporetyczno-epifaniczny, o którym pisze Aarseth, wpisuje się w wewnętrzny poziom interakcji , ponieważ aporia, jak również motywacja i wskazówki do jej przezwyciężenia, są kreowane w obrębie cybertekstu. Wymaga to aktywnego działania operatora, który musi wywoływać i układać informacje, nadając im sens. Nawet jeśli sens polegałby jedynie na odpowiednim ułożeniu znaków, proces ten wymaga od operatora świadomości, że zostały one odpowiednio ułożone, lub że występują pewne braki lub niespójności. Konieczne jest więc rozpoznanie zaistnienia aporii i epifanii. Za wyjątkiem prostych abstrakcyjnych gier ze szczegółową instrukcją (z której można wywnioskować, w jaki sposób rozpoznać te dwa stany), tekst-maszyna zakłada istnienie pewnych wcześniejszych umiejętności, przyzwyczajeń i oczekiwań odbiorcy, które mogą zostać wykorzystane, gdy wciela się on w operatora. Aarseth niejednokrotnie odwołuje się do nich w swoich analizach konkretnych cybertekstów. Owe przeniesione z zewnątrz idee, które mogą determinować działania operatora, to na przykład: zasady spójności tekstów, zasady fabularności, zasady prowadzenia gier, konwencje graficzne, gatunki literackie. Należy jednak podkreślić, że to sygnały dawane przez cybertekst ostatecznie decydują o tym, jakie zasady determinują przebieg interakcji i jakie dążenia odbiorcy są prawomocne. Tym samym użytkownik, wcielając się w rolę operatora, działa jedynie w ramach zakreślonych przez tekst.
Ramy teoretyczne zaproponowane przez Aarsetha nie pozwalają powiedzieć zbyt wiele na temat cybertekstowych sygnałów, które decydują o dążeniach operatora. Aby dało się konsekwentnie mówić o odbiorze w kategoriach teorii informacji i cybernetyki, trzeba by było przeformułować całą teorię literatury w duchu behawioralnym, określając sygnały tekstowe i wywoływane przez nie reakcje. Wydaje się to zadaniem niewykonalnym. Aarseth omija ten problem, ponieważ interpretuje liniowe całostki tekstowe, składające się na cybertekst, a więc tekstony i skryptony , nie posługując się przy tym teorią informacji. Nie pozwala to jednak uwzględnić złożonych relacji między poszczególnymi komunikatami, konstytuowanych przez mechanizm cybertekstowy.
Drugi, zewnętrzny, poziom interakcji z cybertekstem — poziom czytelnika/użytkownika — dotyczy działań umotywowanych poza zamkniętym uniwersum cybertekstu. Produkcja i konsumpcja znaków dokonywana jest już nie przez operatora, który w gruncie rzeczy stanowi wewnętrzny element cybertekstu, lecz przez zewnętrzny podmiot. Jeśli Aarseth pisze o cybertekście jako o urządzeniu służącym do produkcji i konsumpcji znaków, musi mieć na myśli właśnie jego służebność wobec zewnętrznego świata. W społeczeństwie informacyjnym konsumpcja znaków może być rozpatrywana w kategoriach behawioralnych, ponieważ od pozyskanej informacji zależą decyzje i działania odbiorców. Mieściłyby się w tych ramach zarówno cyberteksty czysto użytkowe, jak i artystyczne, zawierające pewien imperatyw lub przesłanie pragmatyczne. Konsumpcja sama w sobie może też stanowić przyjemność, co mogłoby motywować czysto estetyczne obcowanie z cybertekstem.