Mark
Bernstein
Wzory hipertekstów 10
K O N K L U Z J A : Ł
Ą C Z E N I E W Z O R Ó W
Wszystkie
omawiane tutaj wzory mogą (i zwykle tak się dzieje) zawierać w sobie
pozostałe figury. Na przykład cykl może składać się z sekwencji,
cykli oraz pojedynczych, odrębnych leksji. Dwa równoległe cykle
mogą być elementami kompozycyjnymi Kontrapunktu, natomiast cała
grupa cykli może przemienieć się w plątawisko.Prawdziwą korzyść
wzory konstrukcyjne dają nam wtedy, gdy łączymy je ze sobą, by tworzyć
bardziej złożone struktury.Tam, gdzie znajomy wzór wybija się na
tle całości, jego części składowe postrzegane są jako zwarte całostki,
nazywane przez innych pisarzy epizodami [66]ub
warstwami [44].Rozwijając
bogatszy słownik hieprtekstowych struktur i opierając go na figurach
odnajdywanych w istniejących hipertekstach, możemy zbudować bogatszą
i efektywniejszą krytykę hipertekstu, która potrafiła będzie wyjść
daleko poza retorykę zorientowaną na prezentację, tak powszechną
w obecnych debatach na temat Sieci.Proste nazwy pomagają nam bowiem
formułować zwięzłe pytania i hipotezy. Wspólne słownictwo struktur
może wspomóc zarówno krytyczną jak i redaktorską dyskusję, ponieważ
nie tylko ułatwi ono badanie struktury, pomoże też precyzyjnie opisywać
połączenia i zespoły połączonych elementów, które czynią hipertekst
hipertekstem.
Warto
dodać na koniec, że nasze obecne narzędzia wizualizacji hipertekstu
wypadają dość blado przy próbach zobrazowania opisywanych tutaj
wzorów. Na przykład wiele programów do mapowania sieci na wykresach
hipertekstu pokazuje wielopoziomowe drzewa. Wzory cykli pozostają
tu ukryte.W tradycyjnych podglądach węzłów i łączy, z jakimi mamy
do czyniania w Storyspace [42]
czy MacWeb [62]
dość dobrze pokazane są osobne cykle, lecz programy te nie radzą
sobie z wizualizacją konturów powstających w miejscach krzyżowania
się wielu cykli. Elizja ramek NoteCards [74]
lub zagnieżdżonych pojemników Storyspace [11]
upraszcza wizualizację, lecz jednocześnie przesłania wzorce rozciągnięte
na wieloszkatułkowe pojemniki. Niektórych figur (lustrzane światy,
brakujące ogniwa, finty, montaże) nie da się zobrazować konwencjonalnymi
narzędziami. Wymagają one nowego typu wizualizacji. Pomogłaby ona
pisarzom (i czytelnikom) uchwycić, przetworzyć i zrozumieć wzory
ich własnych hipertekstów.
P O D Z I Ę K O W A N I A:
Swoje rozumienie
struktur hipertekstu zawdzięczam dyskusjom z twórcami z Eastgate:
Ericowi A. Cohenowi, Kathryn Cramer i Diane Greco oraz wielu autorom
skupionym wokół Eastgate. Eric A. Cohen, David B. Levine, and David
G. Durand czytali szkice tego opracowania i jestem wdzięczny za wiele
sugestii i wprowadzonych poprawek.
B I B L
I O GR A F I A
|
|