Taaa... Na Leśmiana wszyscy mieli wyjebane aż do jego śmierci, a ja już mam pewne uznanie. "Poezja Warmii", cokolwiek to znaczy - nigdy tam nie byłem i nie wybieram się, ale wiersz zawsze można machnąć. I machnąłem, i tysiak wpadł. W plebiscycie "Kogo wybralibyśmy do <a href="https://techsty.art.pl/m12/assets/images/KrzyskaUstawa.jpg"> Polskiej Akademii Literatury</a>" Leśmian zajął 90. miejsce. Miał 38 lat, ja mam 25 i miejsce III z tej Warmii. Jest dobrze. Mam 1,6 metra, on miał 5 centymetrów mniej.
Konkursy to raj dla poetów - piszemy tak czy inaczej, a jeszcze może wpaść za to trochę hajsów.
Na przykład (transition: "pulse")[„''Polemika z Wieszczem''”]. Konkursik.
Wiem, beczka, jak na polskim w gimbazie, ale chuj z tym. "Przesłany utwór ma być polemiką z treścią wybranego wiersza, ma udowodnić ponadczasowość polskiej poezji i osadzić ją w dowolnym, ale współczesnym kontekście". Nie wiem, kto przeczyta te smuty, ale nie zawsze chodzi o publikę.
Wybór nie jest duży. Mickiewicz i Krasicki. Nie byli parą, ale tu są razem. I jak tu wybrać, z kim bym chciał firli firli? Z żadnym. Może chociaż napisali coś przypałowego.
Wybór między "W imionniku Celiny S." Adama M. (hm... było coś, czy nie?) a "Ojczyzną" Ignacego K. to jak wybór między kiłą (zdarzało się, oj zdarzało, i kończyło się w ówczesnym psychiatryku, a rodzina wydawała wiersze i czerpała korzyści) a dezynterią (to taka sraka ku chwale ojczyzny). No nie wiem, gdzie chcę skończyć. W łóżku z laską czy na polu walki z kamratami. Taki ze mnie niezdecydowany Lach.
[[W imionniku Celiny S.]]
[[Hymn do miłości ojczyzny]]
[[Olewam konkurs.]]<center>
(set: $style to (font: "Courier") + (text-style: "underline"))
$style[//''Hymn do miłości ojczyzny''//
Ignacy Krasicki]
(set: $style to (font: "Courier") + (text-style: "underline"))
$style[Święta miłości kochanej ojczyzny,
Czują cię tylko umysły poczciwe!
Dla ciebie zjadłe smakują trucizny,
Dla ciebie więzy, pęta niezelżywe.
Kształcisz kalectwo przez chwalebne blizny,
Gnieździsz w umyśle rozkoszy prawdziwe,
Byle cię można wspomóc, byle wspierać,
Nie żal żyć w nędzy, nie żal i umierać.</center
]
Nie wierzę, zdecydowałem się. Trudniej mi idzie nawet z wyborem sosu do hotdoga. Muszę się motywować - jak napiszę, jak wygram, to zjem 10 parówek. Jak dyskutować z facetem, co miał orgazm z życia w nędzy dla ojczyzny? Czy ktoś kiedyś męczył się tak, jak poeta? Który nie wie, co napisać?
Miłość do ojczyzny. Temat ograny, ale ja mam ambicje wznieść go na wyżyny. Biczowanie mózgu nic nie daje, poza tym nie lubię cierpieć. I męczyć się. Najlepsze pomysły to te kradzione. No to do roboty.
[[Idę na koncert pieśni patriotycznych.]]
[[Łowię inspiracje w pubie.]]
<center>
(set: $style to (font: "Courier") + (text-style: "underline"))
$style[''W imionniku Celiny S.''
Adam Mickiewicz]
(set: $style to (font: "Courier") + (text-style: "underline"))
$style[Zaczyna się werbunek, widzę, z dala goni
Ogromna ciżba pieszych, hułanów, huzarów;
Niosąc imiona na kształt rozwitych sztandarów,
Chcą w albomie założyć oboz różnej broni.
Stanie się — będę wtenczas siwym bohaterem
I z żalem rozmyślając o mych lat poranku,
Opowiem towarzyszom, że na prawym flanku
Jam w tej armiji pierwszym był grenadyjerem.</center
]
Nie wierzę, zdecydowałem się. Trudniej mi idzie nawet z wyborem sosu do hotdoga. Muszę się motywować - jak napiszę, jak wygram, to zjem 10 parówek. Jak dyskutować z facetem, co stał grzecznie na szarym końcu kolejki do laski? Czy ktoś kiedyś męczył się tak, jak poeta? Który nie wie, co napisać?
Kobieta i faceci. Temat ograny, ale ja mam ambicje wznieść go na wyżyny. Biczowanie mózgu nic nie daje, poza tym nie lubię cierpieć. I męczyć się. Najlepsze pomysły to te kradzione. No to do roboty.
[[Idę na spotkanie z Johnem Grayem, autorem książki „Mężczyźni są z Marsa, kobiety są z Wenus”]]
[[Łowię inspiracje w pubie.]]
Ale zwała, <a href= https://en.wikipedia.org/wiki/John_Gray_(American_author)>John</a> jest podobny do mojej babci Jadzi! Z uśmiechu i oldskulowych oksów. Na terapię to bym do niego poszedł. Ta jego <a href= https://pl.wikipedia.org/wiki/M%C4%99%C5%BCczy%C5%BAni_s%C4%85_z_Marsa,_kobiety_z_Wenus>książka</a> była w domu u rodziców, przyniosłem kiedyś do szkoły, ale nic nie było ciekawego z tych rzeczy i dostałem wpierdol od kolegów.
Tego się nie spodziewałam, że będą tłumy. I że będzie protest przeciwko <a href= https://pl.wikipedia.org/wiki/TERF>TERFkom</a> (i TERFom?). W sumie to powinienem to przewidzieć, ale jak się buja w poetyckich obłokach, to wiadomo, inny świat.
Jakiś kiepski ten jego angielski, niewiele rozumiem. Jest tłumacz na szczęście. "Kiedy tłumimy swoje negatywne uczucia, gasną również pozytywne - i miłość umiera". A gdy tłumimy pozytywne? Logicznie, że negatywne też gasną, czyli efekt chyba pożądany, nie?
"Mężczyźni potrzebują, by im ufano, a kobiety - żeby się o nie troszczono". No odważny człolwiek, że to wygłasza. Chyba się zatrzymał w ubiegłym wieku. Miałby chemię z wieszczem Adasiem. Stawiam moją sławę przeciwko jego sławie, że teraz my, faceci, mamy odwrotnie.
Z czym wychodzimy, drodzy? "Bądźmy wobec siebie tolerancyjni" Nie wiem, czy miał na myśli siebie wzajemnie, czy siebie samych, ale ja biorę i wychodzę z tą drugą opcją.
Inspiracja jest. Pomogło. [[Piszę wiersz o miłości hetero.]]
A może jednak nie chce mi się o tym pisać. Idę się napić, może jednak Krasicki i ojczyzna?
[[Łowię inspiracje w pubie.]]
<center>
<img src="https://drive.google.com/u/0/uc?id=1m8u-zGrgWx4SivaY0NPOUqfXETH3eQOG&export=download" width="450" height="300">
Mój wiersz jest najlepszy!
{(live: 0.6s)[
(either: "Uwielbiam go!", "Przelecę go!", "Zamknę go w haremie!")
]}
Chyba oszalałem, ale zakochałem się we własnej poezji.
(set: $style to (font: "Courier") + (text-style: "underline"))
$style[''''Do Niej
Szranki codziennych zmagań
To dziś największy hołd najgorętszy
Próżność czy miłość na instastragan
Nie pije nie pali śmieci wynosi
O środowisko naturalne i PH waginalne
Dba też o atmosferę nigdy się nie foszy
Zwiększa dochody płaci podatki
Lacha ukochana w cipkę całowana
Analna miłość to dziś wybryk rzadki''''
]
[[Czekam tydzień na wyniki]]
</center
(set: $style to (font: "Courier") + (text-style: "underline"))
$style[Lacha ukochana w cipkę całowana
]
[[Mam to! ]]
[[Nieee, fujka, chcę inny wers.]] (transition: "shudder")[U mnie pisanie obniża poziom cukru. Ratuje mnie Tatra. Przy dziesiątej mam już trzy strofy prawie gotowe.
Zdecydowałem się na <a href="https://pl.wikipedia.org/wiki/Rym">rymy</a>, pospólstwo to lubi. Nie wszystko tu mam, ale <a href="https://pl.wikipedia.org/wiki/Por%C3%B3wnanie">porównania</a> są pretensjonalne, a <a href="https://pl.wikipedia.org/wiki/Onomatopeja#:~:text=Onomatopeja%20to%20wyraz%20na%C5%9Bladuj%C4%85cy%20d%C5%BAwi%C4%99ki,buczenie%2C%20szumie%C4%87%2C%20szum).">onomatopeje</a> ograne. Ale kocham <a href="https://pl.wikipedia.org/wiki/Metafora">metafory</a>, tu jest ideolo.
<a href=https://pl.wikipedia.org/wiki/Epitet#:~:text=Epitet%20(gr.,figur%C4%85%20retoryczn%C4%85%20i%20%C5%9Brodkiem%20stylistycznym.">Epitety</a> też jakieś mam. Tylko ostatni wers mnie męczy. Nie wiem, co wybrać. Pasowałby z epitetem erotycznym, ale wzniosły byłby oryginalny, wyróżniłbym się. Trzeci pomysł na ostatni wers jest zbyt obfity, ale kto wie. Utknąłem. A czas leci, nie zdążę wysłać wiersza i cała sława przepadnie.
[[Epitet erotyczny.]]
[[Epitet wzniosły.]]
[[Epitet erotyczny, wzniosły i tragiczny.]]
](set: $style to (font: "Courier") + (text-style: "underline"))
$style[Lacha ukochana dziećmi zapładniana
]
[[Mam to!! ]]
[[Niee, nie kupuję tego. To trąci Matką Polką, chcę inny wers.]]
(set: $style to (font: "Courier") + (text-style: "underline"))
$style[////Lacha ukochana przez obcego zapładniana////
]
Super wers, wybieram go. Wiem, że powinienem działać, ojczyzna mnie wzywa.
[[Zbyt długo byłem bierny.]]Eeee. Myślałem, że będzie zajebiście, a jest chujowo. Straciłem sens, busolę, radość. Jak Faust. Jak pieprzony Faust. Będę żałował do końca zycia, że odpuściłem ten konkurs. No bo co to dla mnie, machnąć ripostę wieszczowi? Moje portrety zawisną w klasach w szkołach mojego imienia, bachory będą recytować moje strofy. Będą mnie nienawidzić, ale będą znać na pamięć każde moje słowo.
Będę żałować. Już żałuję. Zmieniam decyzję. Zaraz, zaraz, co to był za konkurs, gdzieś mam link.
[[Konkurs "Polemika z Wieszczem".]](set: $style to (font: "Courier") + (text-style: "underline"))
$style[Analna miłość to dziś wybryk rzadki
]
[[Mam to! ]]
[[Nieeee, fujka, chcę inny wers.]](set: $style to (font: "Courier") + (text-style: "underline"))
$style[Poświętliwa miłość to dziś okaz rzadki
]
[[Mam to!]]
[[Nieeee, nie kupuję tego, trąci Matką Polką. Chcę inny wers.]](set: $style to (font: "Courier") + (text-style: "underline"))
$style[Analna miłość to poświęcenia przykład rzadki
]
Super wers, wybieram go. To będzie namiastka spełnienia, bo nigdy się nie doprosiłem.
[[Ale nigdy nie mów nigdy.]]
[[Piszę wiersz o miłości hetero.]][[Piszę wiersz o miłości hetero.]]I chuj w anal strzelił. Moja ex nie podjęła wyzwania. Nieśmiała eska i kwiaty pod oknem, a ona zaraz, że stalking, no i psami poszczuła.
48 godzin w zamknięciu to dla poety śmierć. Zwłaszcza, że konkurs mogę pocałować w dupę, nie zdążę. Jestem ofiarą miłości.
<a href="https://c.shld.net/rpx/i/s/pi/mp/10198/prod_15982771209?src=https%3A%2F%2Fcdn11.bigcommerce.com%2Fs-yzgoj%2Fproducts%2F1567937%2Fimages%2F4032044%2FGRC0054847LARGE__50758.1541795457.1280.1280.jpg%3Fc%3D2&d=4ec284a30bb4fe3179b6d645c37e5bbf03c04ed3&hei=1000&wid=1000&op_sharpen=1">(text-style:"blurrier")[[Cierpię.]]</a>Nie wierzę, nic się nie zmieniło od czasu mojej podstawówki. Krakowskie gorseciki, wierzby i podarte mundury. Laski za długie kiecki nosiły, biedny Lach nawet kolanka nie uświadczył, nie mówiąc o reszcie.
"Przybyli pod okienko", "wpuść, panienko". Metafora ojczyzny, czy jak? Ojczyzna wpuszcza dzielnych chłopców na swoje bujne łono. Przez okienko.
Kiedyś to były piękne czasy, karabiny błyszczały, "ucałuj jak za dawnych lat", a potem mogiła, ale za to z róży kwiatem. Teraz dupa, nigdzie nie uciekniesz od zobowiązań wobec laski. Matka załatwiła mi kategorię D, więc nie wiem, czy nawet terytorialsi mnie przyjmą. Pozostaje współczesny patriotyzm. Czyli co właściwie? Eh, Ignacy, nie wiesz nawet, jak miałeś fajnie.
Coś mi jednak świta.
[[Piszę wiersz o miłości do ojczyzny.]]
Chciaż sam nie wiem. Nie chce mi się o tym pisać. Idę się napić, może jednak Mickiewicz i miłość hetero?
[[Łowię inspiracje w pubie.]]
<audio
src="https://techsty.art.pl/m12/assets/audio/ulani_twine.mp3" autoplay>
Dobra decyzja, nocne Polaków rozmowy najlepiej toczą się przy barze. Wszystko fajnie, ale nie ma Tatry, a każde piwo kosztuje tutaj dziesięć razy więcej. Ciężko, ale chyba warto zainwestować. Posłucham, przypucuję się tu i ówdzie. A nawet sam zagadam, co mi tam.
[[Rozmowy o miłości hetero.]]
(transition: "shudder")[U mnie pisanie obniża poziom cukru. Ratuje mnie Tatra. Przy dziesiątej mam już trzy strofy prawie gotowe.
Zdecydowałem się na <a href="https://pl.wikipedia.org/wiki/Rym">rymy</a>, pospólstwo to lubi. Nie wszystko tu mam, ale <a href="https://pl.wikipedia.org/wiki/Por%C3%B3wnanie">porównania</a> są prekensjonalne, a <a href="https://pl.wikipedia.org/wiki/Onomatopeja#:~:text=Onomatopeja%20to%20wyraz%20na%C5%9Bladuj%C4%85cy%20d%C5%BAwi%C4%99ki,buczenie%2C%20szumie%C4%87%2C%20szum).">onomatopeje</a> ograne. Ale kocham <a href="https://pl.wikipedia.org/wiki/Metafora">metafory</a>, tu chcę się przyłożyć. Nie wiem, którą wybrać, mam w głowie aż trzy.
Erotyczna tu chyba nie pasuje. Ale właściwie czemu nie, trzeba przełamywać schematy. Wzniosła może się spodobać komisji konkursowej. A ta trzecia, to sam nie wiem, przeładowana. Utknąłem. A czas leci, nie zdążę wysłać wiersza i cała sława przepadnie.
[[Metafora erotyczna.]]
[[Metafora wzniosła.]]
[[Metafora erotyczna, wzniosła i patriotyczna.]]
]
Północ.
- Co robisz?
- Adoruję cię, nie widać? Jestem beznadziejny, tak?
- Ej, no coś ty, ja tak zawodowo miałam na myśli, że gdzie pracujesz, o to chodzi.
- A ja wiem, co robi twój ojciec.
- Naprawdę?
- Musi mieć cukrownię, bo jesteś najsłodszą istotą, jaką widziałem w życiu.
- Bądź poważny, skąd możesz wiedzieć, przecież w ogóle się nie znamy.
- Czymże jest poznanie?
Co jest ważniejszego, niż relacje damsko-męskie? Wszyscy w pubie pieprzą tylko o tym, no bo co faceta obchodzi ojczyzna, gdy ma super laskę przy barze, ewentualnie na egzotycznej plaży? Co prawda, na drinki albo na taki wyjazd trzeba zarobić. No, takie jest oczekiwanie. Mickiewicz by się zdziwił. Ja już się raz zdziwiłem, więc wiem, że (moja) chuć to nie wszystko.
Postanowione. Napiszę wiersz o prawdziwej miłości.
[[Piszę wiersz o miłości hetero.]]
Tak, już mam koncepcję, ale jeszcze chwilę się pokręcę, ta knajpa to kopalnia pomysłów. Tam w kącie rozrabia jakieś uchachane towarzystwo, idę posłuchać.
[[Toasty za ojczyznę.]]
<audio
src="https://techsty.art.pl/m12/assets/audio/free-post-malone-type-beat-tour-life-ft-drake-free-type-beat-i-raptrap-instrumental_skrot.mp3" autoplay>Druga w nocy.
- Na pohybel Ruskim!
- I Szkopom!
- Chłopaki, nie przesadzajcie, Hans jest z nami. Hans, przepraszam, oni są pijani.
- Jebać jego teutońską dupę! Za ojczyznę, za Polskę!
- Jakbyś w pracy był takim patriotą, to byś co roku nie tracił roboty. A swoją drogą twoja Magda znów ode mnie pożyczała na ratę kredytu.
No tak, ludzie nic nie wiedzą o prawdziwym patriotyzmie. Ja będę ich edukować poezją. Czuję misję. Idę się odlać, a potem do boju.
[[Piszę wiersz o miłości do ojczyzny.]]
Ale, ale, a wiersz o miłości? Szkoda mi trochę i tematu, i koncepcji, już wszystko miałem w głowie. Czy jest coś ważniejszego? Nic. Miłość mnie wzywa. Adamie, drżyj, moja riposta zepchnie cię w niebyt.
[[Piszę wiersz o miłości hetero.]]
<audio
src="https://drive.google.com/u/0/uc?id=1AZTwMjEDqPNXaVzCUNrhab4IV7dbaa0f&export=download" autoplay><center>
<img src="https://drive.google.com/u/0/uc?id=1m8u-zGrgWx4SivaY0NPOUqfXETH3eQOG&export=download" width="450" height="300">
Mój wiersz jest najlepszy!
{(live: 0.6s)[
(either: "Uwielbiam go!", "Przelecę go!", "Zamknę go w haremie!")
]}
Chyba oszalałem, ale zakochałem się we własnej poezji.
(set: $style to (font: "Courier") + (text-style: "underline"))
$style[''''Do Niej
Szranki codziennych zmagań
To dziś największy hołd najgorętszy
Próżność czy miłość na instastragan
Nie pije nie pali śmieci wynosi
O środowisko naturalne i PH waginalne
Dba też o atmosferę nigdy się nie foszy
Zwiększa dochody płaci podatki
Lacha ukochana w cipkę całowana
Poświętliwa miłość to dziś wybryk rzadki''''
]
[[Czekam tydzień na wyniki]]
</center <center>
#Czekam tydzień na wyniki
[[Sprawdzam wyniki konkursu "Polemika z Wieszczem".]]
</center <center>
<img src="https://techsty.art.pl/m12/assets/images/krzyskaOrzel.jpg" width="450" height="300">
Mój wiersz jest najlepszy!
{(live: 0.6s)[
(either: "Uwielbiam go!", "Przelecę go!", "Zamknę go w haremie!")
]}
Chyba oszalałem, ale zakochałem się we własnej poezji.
(set: $style to (font: "Courier") + (text-style: "underline"))
$style[''''Do Niej
Szranki codziennych zmagań
To dziś największy hołd najgorętszy
Próżność czy miłość na instastragan
Nie pije nie pali śmieci wynosi
O środowisko naturalne i PH waginalne
Dba też o atmosferę nigdy się nie foszy
Zwiększa dochody płaci podatki
Lacha ukochana w cipkę całowana
Poświętliwa miłość to dziś okaz rzadki''''
]
[[Czekam tydzień na wyniki]]
</center [[Piszę wiersz o miłości do ojczyzny.]][[Piszę wiersz o miłości do ojczyzny.]]<center>
<img src="https://techsty.art.pl/m12/assets/images/krzyskaOrzel.jpg" width="450" height="300">
Mój wiersz jest najlepszy!
{(live: 0.6s)[
(either: "Uwielbiam go!", "Przelecę go!", "Zamknę go w haremie!")
]}
Chyba oszalałem, ale zakochałem się we własnej poezji.
(set: $style to (font: "Courier") + (text-style: "underline"))
$style[////''''Do Niej''''
Szranki codziennych zmagań
To dziś największy hołd najgorętszy
Próżność czy miłość na instastragan
Nie pije nie pali śmieci wynosi
O środowisko naturalne i PH waginalne
Dba też o atmosferę nigdy się nie foszy
Zwiększa dochody płaci podatki
Lacha ukochana dziećmi zapładniana
Poświętliwa miłość to dziś okaz rzadki////
]
[[Czekam tydzień na wyniki]]
</center Chuj jasny mnie strzelił. Moja ex prowadza się z żabojadem, co to Tatry by nie ruszył, ale tuczy gesi i razem z nimi wątrobę sobie rypie jabolami. No i po co mi to było, chodzić pod jej dom. Nie wytrzymałem na widok Francuzika, a ona zaraz, że stalking, że napad, no i psami poszczuła.
48 godzin w zamknięciu to dla poety śmierć. Zwłaszcza, że konkurs mogę pocałować w dupę, nie zdążę. Jestem ofiarą miłości.
<a href="https://c.shld.net/rpx/i/s/pi/mp/10198/prod_15982771209?src=https%3A%2F%2Fcdn11.bigcommerce.com%2Fs-yzgoj%2Fproducts%2F1567937%2Fimages%2F4032044%2FGRC0054847LARGE__50758.1541795457.1280.1280.jpg%3Fc%3D2&d=4ec284a30bb4fe3179b6d645c37e5bbf03c04ed3&hei=1000&wid=1000&op_sharpen=1">(text-style:"blurrier")[[Cierpię.]]</a>
''Jest coś! Zaraz, zaraz, co to za list? A gdzie wyniki?''
//Szanowni Państwo! Drodzy Konkursowicze i drogie Konkursowiczki! Drogie Poetki i drodzy Poeci! Droga Publiczności!
Po raz pierwszy w ciągu dwudziestu dwóch lat istnienia "Polemiki z Wieszczem" jesteśmy zmuszeni poinformować o nierozstrzygnęciu naszego konkursu. Jest nam niezmiernie przykro, ale nie wskażemy zwycięzcy. Regulamin daje nam takie prawo w szczególnych sytuacjach, lecz jednocześnie zobowiązuje nas do ujawanienia przyczyn braku werdyktu.
Chcemy wyjaśnić Państwu powody tej bolesnej decyzji. Związane są one z kryzysem w łonie Kapituły konkursowej. W trakcie prac wyciekł jeden z nadesłanych wierszy i, rozprzestrzeniwszy się w bardzo różnych niszowych forach, wywołał protesty zarówno konserwatywnych, jak i liberalnych, czego świadomości nie mieliśmy. Jednakże w trakcie ostatnich obrad pod naszą siedzibą pojawiły się media i rozpoczęły się protesty kilku demonstracji, pod hasłami: "KOCHAJMY SIĘ PO BOŻEMU", "SZANUJ POŚWIĘCENIE MATEK", "CAŁUJ SIĘ W CHUJA", "OJCZYZNA DLA RODAKÓW!", "FACECI DO RODZENIA DZIECI", co było polemiką z wyżej wymienionym wierszem, choć bynajmniej nie poetycką. Żądano od nas podania danych osobowych autora, co wywołało atmosferę zastraszenia i silnego stresu. W tym miejscu pozwalamy sobie przypomnieć, że Państwa dane zna tylko Przewoniczący Kapituły, a utwory opatrzone są godłem, które w omawianym przypadku przedstawiało dwa kopulujące orły.
Mimo to Kapituła usiłowała obradować zgodnie z regulaminem, co okazało się niemożliwe. Dwóch członków weszło w spór dotyczący wyżej wymienionego utworu oraz granic kiczu i wolności słowa, zakończony bójką i obrażeniami obu stron. Inny członek doznał lekkiego zawału serca, a członkini zemdlała. Musiało interweniować pogotowie, a - jako że spór stawał się coraz poważniejszy - także policja oraz straż pożarna.
Zapewniamy, że Państwa dane osobowe są bezpieczne, nasz serwer otrzymał dodatkową blokadę, incydent z ujawnieniem feralnego wiersza zostawnie wyjaśniony, a osoba, która dopuściła się tego czynu, pociągnięta do odpowiedzialności.
Jak widać, poezja wciąż ma moc budzenia wielkich emocji. Niech to wynagrodzi nam wszystkim sytuację, iż konkurs "Polemika z Wieszczem" w tym roku pozostanie nierozstrzygnięty.
Za 12 miesięcy zapraszamy ponownie w szranki poetyckich zmagań!
Prof. Innocenty Walkowiak
Przewodniczący Kapituły "Polemika z Wieszczem"//
Coooo? Jakim prawem! (text-style:"rumble")[Co za chuje!]
[[Idę zrobić tam porządek!]]
Eh, zawsze coś, zawsze kurwa coś. Popiszę, poczekam. Za rok też jest konkurs. A właściwie nieżle wyszło, mój wiersz poruszył społeczeństwo i starych wyjadaczy z kapituły. Jestem do połowy pełen.
[[Idę czekać.->Konkurs "Polemika z Wieszczem".]]
<audio
src="https://techsty.art.pl/m12/assets/audio/polemikaZwieszczem.mp3" autoplay><center>
[[
#Zawód poety ->Ogłoszenie]]
<img src="https://techsty.art.pl/m12/assets/images/krzyskaOrzel.jpg" width="450" height="300">
Jakub Krzyśka
</center
Porządek to jest tutaj. Trochę mi puściły nerwy i trochę za ostro pojechałem z kapitułą. Może ten przewodniczący ma osteoporozę, bo żeby tak od razu mu się ręka złamała?
Ale nie ma tego złego. Celowo nie zgodziłem sie na prace społeczne, wnioskowałem o celę. Rok doświadczeń, których nigdzie bym nie zaznał. I tak nie mam nic lepszego do roboty.
A tak w ogóle, to przeżywam przełom. Rzucam poezję i biorę się za prozę. Męska proza to sama się pisze bez mydła za kratkami. Jak dostanę <a href="https://pl.wikipedia.org/wiki/Nagroda_Pulitzera#:~:text=Nagroda%20Pulitzera%20(ang.,si%C4%99%20g%C5%82%C3%B3wnie%20spo%C5%9Br%C3%B3d%20tw%C3%B3rc%C3%B3w%20ameryka%C5%84skich.">Pulitzera</a> to tym z kapituły pała zmięknie.
<center>
<img src="https://techsty.art.pl/m12/assets/images/krzyskaOrzel.jpg" width="450" height="300"></centerCierpię i cierpię <center>(transition: "pulse")[
#''Konkurs Polemika z Wieszczem'']
[[Biorę udział ->Konkurs "Polemika z Wieszczem".]]
</center