Jedną dłoń wspierał na obudowie ze sklejki, do której zwykł przyczepiać swoje powiedzonka. W drugiej trzymał długo poszukiwany świder Makita. Ostatnią śrubę wkręcił w niewłaściwym miejscu. Pamiętam to tak dokładnie jak chwilę, kiedy obejrzał się za mną w sobotni poranek na Cedar Street. _____ Jechaliśmy na rowerach. ..................................................... home |