Co proszę?
Niepewny sposób stawiania kroków
|
Sao Paolo -- Obawiam się, że w tym tygodniu to będą półkule, nie kontynenty, cara. Musiałem odłożyć Nowy Jork na później, celem zabawiania paru matołów z Peru. Ale śpieszę donieść, że będąc tutaj nie omieszkałem wpaść do Iris. Wydaje się być bardziej stabilna niż ostatnio. Zeszła z liczbą swych nikotynowych fiutków do jednej paczki dziennie, co przydałoby się i tobie. "Mario" został chyba odstawiony na bocznicę, choć nie jej pierwszej o tym mówić. Gdy patrzyłem dziś rano jak biegnie po plaży, zapomniałem omal o jej szlachetnym rodowodzie i zacząłem widzieć siebie w niej, a nie w tobie. Jest coś, w tym niepewnym sposobie stawiania kroków. Spoglądając wstecz na wszystkie te lata, trudno nieraz rozróżnić, gdzie zaczynasz się ty, a kończę ja. Zadzwonię w piątek, c.t, niezmiennie kochający, A.
(ps o co chodzi z porwanym łabędziem)
|
Hemisfery
Celem zbadania
|