Doktor Larry Semelweiss, Louisville w stanie Kentucky:
Oto mózg twój





Prezent
Moja wizja przydarzyła mi się w trakcie drugiego roku studiów. Po wciągnięciu kilku dużych bongów gwatemalskiego haszu rozłożyłem się wpatrzony w sufit i przestałem reagować na wszelkie słowne polecenia. Gdy byłem już bliski kompletnego odlotu, poczułem przepełniające poczucie obecności -- jakby był tam ktoś jeszcze, nie tylko w pokoju ale też we wnętrzu mojej głowy. I chociaż obecność ta nie wydobyła z siebie żadnego słowa, zrozumiałem jej działanie. Po prostu przypatrywała mi się. Nie zawracałem sobie tym szczególnie uwagi, no wiecie, sprawdzałem tylko raz po raz, czy wciąż jest w pobliżu.

Przez następne 23 lata systematycznie nadużywałem substancji psychoaktywnych.

Pod nieobecność





Pod wpływem