Oto mózg twój
Prezent
|
Moja wizja przydarzyła mi się w trakcie drugiego roku studiów. Po wciągnięciu kilku dużych bongów gwatemalskiego haszu rozłożyłem się wpatrzony w sufit i przestałem reagować na wszelkie słowne polecenia.
Gdy byłem już bliski kompletnego odlotu, poczułem przepełniające poczucie obecności -- jakby był tam ktoś jeszcze, nie tylko w pokoju ale też we wnętrzu mojej głowy. I chociaż obecność ta nie wydobyła z siebie żadnego słowa, zrozumiałem jej działanie. Po prostu przypatrywała mi się. Nie zawracałem sobie tym szczególnie uwagi, no wiecie, sprawdzałem tylko raz po raz, czy wciąż jest w pobliżu.
Przez następne 23 lata systematycznie nadużywałem substancji psychoaktywnych.
|
Pod nieobecność
Pod wpływem
|