Mariusz Pisarski

Powieść jako zwierciadło umysłu

O poetyce hipertekstu na przykładzie klasyki gatunku:

afternoon. a story, Patchwork Girl, A Further Xanadu

Xanadu

Począwszy od lat 60tych aż do dziś twórca terminu "hipertekst" Theodor Holm Nelson podąża za swoim marzeniem: stworzeniem komputerowego programu o nazwie Xanadu - systemu, który ma zmienić oblicze literatury i cywilizacji. Xanadu - jak to ujmują niektóre maksymy Nelsona – to sposób na powiązanie w jedno wszystkiego, bez tracenia niczego, sposób na zawarcie czegokolwiek w czymkolwiek innym. Dziś to wciąż work in progress, którego celem jest stworzenie i dystrybucja programu o tej samej nazwie. Na szczęście wszyscy możemy śledzić postępy tego przedsięwzięcia:

Sama nazwa Xanadu wzięła się z poematu Kubla ChanSamuala Taylora Coleridge`a. Dla samego poety był on przede wszystkim psychologiczną osobliwością, perłą wyłowioną ze snu, która na jawie okazała się być sztuczna. Coleridge`owi śniło się pewnego razu, że tworzy poemat, a raczej - ma wizję, która na bieżąco stawała się poematem. Miał on kilkaset wersów, lecz po przebudzeniu poecie odało się ocalić tylko nieliczne. W pamiętniku Coleridge pisze o tym, iż słowa i obrazy ukazywały mu się jako "rzeczy" : obiekty namacalne, a nie - czysto mentalne. Co więcej - obok słów i obrazów pojawiały się korespondujące z nimi wrażenia.

Nietrudno się domyślić, że to właśnie taki - unaoczniony, ożywiony, pozwalający na podążanie za skojarzeniami model tworzenia i odbioru świata - stał się inspiracją dla Theodora Nelsona. Trudno też o lepszą nazwę dla tego modelu uniwersalnej, połączonej nieskończoną liczbą odsyłaczy bazy danych, niż Xanadu:

Na monitorze przyszłości będziesz miał dostęp do wszystkich opublikowanych na świecie prac, wszystkich książek, wszystkich czasopism, wszystkich fotografii, nagrań i filmów (oraz nowych publikacji przystosowanych do potrzeb interaktywnego ekranu). (...) Będziesz mógł tworzyć odsyłacze: komentarze osobiste notatki lub jakiekolwiek inne połączenia pomiędzy miejscami w dokumencie i udostępnić je innym (a także sobie) by podążyć za nimi później. Będziesz mógł nawet opublikować te odsyłacze

Wizja Xanadu stoi za wieloma internetowymi projektami i jest żywotna wśród wielu internetowych społeczności. Fenomen Napstera - ogromnej, muzycznej bazy danych był tego najbardziej wyrazistym przejawem.

CosmicBook
CosmicBook - program twórców projektu Xanadu, jego charakterystyczną cechą są uwidocznione linki, które mają położyć kres odseperowanym dokumentom hipertekstowym obecnej doby. Postulat ten częściowo pokrywa się z pierwszymi wyobrażeniami Nelsona o przyszłej hiperpołączonej uniwersalnej bibliotece.

Klęska Napstera na sali sądowej - jest równie dobitnym sygnałem niemożliwości wprowadzenia tej wizji w życie, przynajmniej na razie, dopóki wielkie wytwórnie i koncerny medialne nie zrozumieją, że cyfrowa, internetowa wersja utworu muzycznego, w formacie mp3, nie jest tym samym, co wersja wydana na płycie, to samo dotyczy wszelkich innych mediów - od książki po filmy. Gutenberg Project z samej zasady nie udostępnia cyfrowych wersji najnowszych publikacji książkowych. Czynią to witryny oferujące e-booki za symboliczną, dla Amerykanina przynajmniej, opłatą. Interaktywność e-książki jest jednak problematyczna, większość z nich to po prostu elektroniczne, linearne, nie podatne na ingerencję ze strony czytelnika wersje książek drukowanych. Na taką ingerencję pozwalają natomiast hiperteksty . W projekcie Xanadu chodziło nawet o coś więcej: o natychmiastowy dostęp do wszystkiego, co przyjdzie nam do głowy. Nelsonowskie Xanadu działać ma bowiem w ten sposób, by stało się przeźroczyste, by użytkownik zapomniał o stronie technicznej programu, i by zagłębiał się w swojej lekturze globalnego dokumentu w sposób podobny do pracy mózgu, niezauważalnie, za pomocą skojarzeń, których tory nie będą nigdy blokowane przez ograniczenia techniczne czy jakiekolwiek inne.

Rozwój technologii, a zwłaszcza internetu i niewiarygodnych możliwości publikacji literackich utworów w internecie, fenomen blogów - internetowych dzienników, które doczekały się już swoich wersji wideo, zapowiada być może, że Xanadu, podobnie jak memex trafi do lamusa historycznych osobliwości. Z drugiej strony - jako wyraz hipisowskiej wizji świata, gdzie wszystko dostępne jest dla wszystkich - może jednak pozostać - w dobie coraz większej komercjalizacji sieci, niedoścignionym ideałem, podobnie jak magiczny pałac w krainie Xanadu Samuela Taylora Coleridge`a.