Litwo, gdzie jest Trynkiewicz

kogle-google poezji polskiej przez pytania narodu spisane

Mariusz Pisarski (jako TJ)

Opis projektu

Litwo, gdzie jest Trynkiewicz? to zestaw tonicznych przeróbek klasyków polskiej poezji przy użyciu podpowiedzi wyszukiwarek internetowych. W kluczowe miejsca wiersza, na początkach wersu lub po średniówce wstawia się zamiast oryginału, zwroty zapytań wpisywanych przez miliony Polaków w okna internetowych wyszukiwarek. Powstały remiks to pouczające, zabawne, zaskakująco poetyckie i bardzo aktualne w treści zderzenie frazy oryginału ze zbiorową świadomością językową użytkowników internetu. Dla przykładu, ostatnie strofy wiersza "Ziemia na lewo" Anatola Sterna brzmią w remiksie następująco:

ziemia - matka baryki o rewolucji
nadziana na ostre bóle żołądka
ziemia - ogier huculski z licencją
finisz biegu dżokeju słów sław

nic to, że teledysk z niesłyszącą dziewczyną
w rajtajski apenin chowa się pasek adresu
lewo się dzisiaj to bym se poruchał
na wschód i zachód - na zachód od pustki online!

Remiks tego typu, oparty o potężną i aktualizowaną codziennie bazę zapytań, które wpisuje się w języku polskim w okna internetowych przeglądarek, stawia przed nami pytania: kto jest autorem utworu: twórca oryginału, wyszukiwarka Google, autor remiksu, a może żywa polszczyzna internetu? W jakim stopniu remiks, zawierający w sobie popularne zapytania narodu, można uznać za rodzaj termometru, który mierzy nastroje społeczne i obyczajowe Polaków? Czy za powierzchniowym humorem remiksu nie kryją się pokłady czegoś, co może nas niepokoić i wskazywać na upadek nie tak dawnych jeszcze sposobów korzystania z zasobów kultury?

Spis treści

Gdzie jest autor?

Jako wykonawca metody, oryginalnej choć częściowo zainpirowanej poetyckimi metodami Johna Cayleya i Daniela B. Howe'a z ich projektu Reading methods, w który John wtajemniczył mnie przy kilku okazjach, czuję się nie tyle autorem tekstów, które są wynikiem remiksowania w oparciu o wyszukiwarkę, co raczej kuratorem (mówiąc ogólnie) lub też TJem (tidżej, czyli textual DJ) jeśli chodzi o praktykalia kodowo-wykonawcze.

Prawdziwym autorem, oprócz pierwotnego kontrubutora – autora wiersza żródłowego – jest w tym przypadku jedno wielkie WY, a zatem wszyscy użytkownicy internetu, których zapytania wysyłane do przeglądarek Google, Bing czy Yahoo wykorzystywane są w programowaniu zachowań mechanizmów podpowiadających.

Za bezpośredniego patrona nieniejszej zabawy muszę jedkan uznać mojego londyńskiego przyjaciela, który pewnego razu przyszedł z takim oto odkryciem, powstałym na fali tradycyjnych brytyjskich obaw o zalew imigrantów, tym razem z najnowszych państw UE: Rumunii i Bułgarii. "Czy wiesz" - powiedział – "że, gdy wpisać w Google słowo "Polish" to pojawi się podpowiedź "builder", z kolei jeśli dasz "Romanian" to Google podpowie "prostitute". Co ostatecznie, po moim sprawdzeniu, okazało się zwykłym, okrutnym żartem, gdyż w mojej przeglądarce wyniki były bardziej grzeczne. Niemniej jednak bakcyl zadziałał i już ze mną pozostał.

Jak czytać

Lektura projektu Litwo, gdzie jest Trynkiewicz odbywa się na zakładkach. W pierwszej i domyślnej znajduje się remiks. W drugiej oryginał z zaznaczonymi na niebiesko ciągami literowymi, które użyte zostały w okienku wyszukiwania, aby wywołać listę podpowiedzi. Przeskoki z pierwszej do drugiej zakładki i na odwrót pozwalają wyraźnie pokazać, co wzięło się z czego. Taki tryb lektury gorąco polecam. W zakładce "komentarz" znajdują się uwagi do procedur i wyborów, których dokonałem pracując na danym wierszu oraz kilka, zazwyczaj para, zrzutów ekranu, na których utrwalono, co ciekawsze listy podpowiedzi.

Nawigacja po utworzeZakładka "oryginał" + kwerendy na niebiesko

Kolejność wierszy w zakładce spis treści nie jest podyktowana datą urodzenia autorów i ich przynależnością do okresu literackiego, lecz kolejnością, w jakiej przystępowałem do remiksów. Dzięki temu można prześledzić historię metody, jej rozwój i niaunse.

Nawigacja po utworzeZakładka "komentarz" + przykłady