"To dziwne. Gdy mówię do ciebie czuję się jakbym rozmawiała z samą sobą"?

"To są tylko ćwiczenia. Przygotowujesz się do Olimpiady. Wielki Okres. Literackie MTV. Czy słyszałaś o nowej grupie o nazwie Ernest Heminway? Ich pierwsza płyta nosi tytuł "Gdzie jest G?'"

"Nie."

"No cóż, okazuje się, że Hemingway napisał książkę "Scilent Topos" bez używania litery g. Był to jeden z jego całodniowych eksperymentów z literami. Maszynopis prawdopodobnie utonął w morzu, ale ostatnio znów wypłynął na jakiejś podziemnej aukcji w Dayton, w stanie Ohio. I właśnie przymierzamy się do tego, by zamienić ją w przekaz strumieniowy na żywo w Sieci."

"Myślę, że czytałam o tym." "Czy to było w jednym z tych zabawnych pism?"

"Ta, w zabawnych pismach. Pisano o tym w każdym z nich" "Myślę, że też o tym czytałem. Tak naprawdę, to ja napisałem te wszystkie wzmianki w prasie. Walt Whitman też tak robił. Pisywał recenzje swoich dzieł pod różnymi pseudonimami i publikował je, gdzie się da. Robił tak przez całą swoją karierę. Coś o Elektrycznym Ciele Będącym Domeną Publiczną. Literackie MTV"

"Wydaje się to takie nierealne."

"Co?"

"Czytanie. To tak jak odrabianie zadań z matmy"

"Zwłaszcza jeśli jest to drukowane.

"To interesujące. Wydaje mi się, że nigdy nie myślałam o tym w ten sposób"

"O czym?"

"O czymś co dotyczy stopnia, w jaki angażujesz się w kondycję ludzką."

"To ciekawy sposób ujęcia tej sprawy. Zwłaszcza, że wcale mnie nie znasz."

"Dla ciebie wszystko jest interesujące."

"Nie wszystko. Zrobić tak, by ona, w napadzie seksualnego szału, zaczęła biegać w podskokach po pokoju. Teraz to jest interesujące."