Przypuśćmy, że "cyberprzestrzeń", tutaj wzięta w cudzysłów, by nieco odrealnić termin sugerujący jakąś fizycznie istniejącą rzecz, jest nowym wszechświatem, światem paralelnym, stworzonym i utrzymywanym przez globalne sieci komputerowe. Jeśli bezustanny przepływ danych przez królestwo "cyberprzestrzeni", od samego początku ma status łączliwości za sprawą sieciowych technologii, które sprawiają, że sen o międzynarodowych transferach danych staje się możliwy, to co ma to wspólnego z ideą hipertekstualnej świadomości?