Poruszanie się HTŚ po cyberprzestrzeni w sposób całkowicie naturalny wykluczy możliwość ukonstytuowania się jej w formie książki. Nie dlatego, że jej słów nie da się wydrukować i związać ramami tradycyjnego, zamkniętego medium druku. Nie dlatego również, że mówi tak "ja", które w cyberprzestrzeni zawsze jest pozbawione granic. Świadomość Hipertekstualna nie będzie książką (realną bądź potencjalną) raczej za sprawą mediumistycznego ustanawiania fundamentów pod nowe cyborgiczne formy życia, których "archi-tekstura" jest tym zdeterytorializowanym obszarem nazywanym wirtualną rzeczywistością. Mimo wszystko, spróbujmy odegrać krótką sekwencję tak, jakbyśmy chcieli zamieścić w ją książce, sekwencja ta, jak się okaże, skieruje swą ścieżkę w strukturę hipertekstową, w której obecnie się znajdujemy.