Artyści Avant-Popu mają gdzieś waszą podszytą fałszem rzeczywistość społeczną. "Dawno, dawno temu" w ogóle nas nie interesuje, niezależnie od tego czy umiejscowione jest w przeszłości (powieść historyczna), w terażniejszości (współczesna klasyka) czy w przyszyłości (cyberhype). Wolimy zatracać się w rozkosznych domenach przestrzennego seksu i ponadczasowych katastrofach narracyjnych, przy wstrząsach przełamywanych syntaks i przy rozregulowaniu pola kompozycji po to, żebyście nie byli już przykuci do łóżka komercyjnej standardyzacji.